Lyme Regis, Dorset - Zimowe plaże na South West

Kiedy piszę ten tekst, w rekach ściskam gorący kubek. Herbata gingerowa rozgrzewa jak to słońce nad Lyme Regis. To post z serii zimowe plaże na South West. Mamy nadal zimową porę i większość dni jest szara, a temperatura niska. Żyje się nadzieją, że wiosna nadejdzie szybko. Są jednak takie dni, kiedy pojawia się słoneczko, wiatr robi sobie przerwę, a ja uciekam na wybrzeże. Jak się okazuje plaże, nie za bardzo się zmieniają podczas zimy, no może jedna rzecz daje się zauważyć. Są puste! Masz je zupełnie dla siebie. Czy to ławeczka, czy kawałek zielonego trawnika, czy po prostu złoty piasek. Siadasz jak na seansie, trzymając kubek gorącej czekolady i delektujesz się każdym zakątkiem zatoki. Fale, choć leniwie docierają do brzegu, nadal szumią miło dla ucha. Mam towarzystwo przy sobie. Młode mewy obserwują każdy okruszek upuszczonego marchewkowego ciasta. Jest spokój i cisza. Słońce coraz niżej i zapowiada się niezły spektakl. Zatoka tak ułożona, że słońce ucieka za horyzontem morza. Jeszcze długo ciepłe kolory pozostają na niebie. Jest już zimno, ale okoliczny miejski ogród na skarpie zaprasza swymi kolorami. Jak co roku drzewa podświetlone niczym świąteczna choinka. Taki dzień mógłby trwać bez końca, ale robi się już ciemno i czas wracać do domu. Będę wypatrywał kolejny słoneczny dzień, by znów być na plaży w South West.